Fani Jagi pożegnali zespół
Grupy kibicowskie Jagiellonii Białystok podjęły decyzję o zbojkotowaniu Superpucharu Polski ze względu na obecność kibiców Wisły Kraków. Powodem jest rzekome niepodpisanie przez fanów Białej Gwiazdy “paktu antysprzętowego”, czyli porozumienia o nieużywaniu niebezpiecznych przedmiotów wobec kibiców drużyny przeciwnej. Szczegóły w tej sprawie wyjawiał Adam Sławiński. Bojkot fanów Jagi jest szeroko komentowany.
— Widziałem nagranie przed wyjazdem piłkarzy Jagiellonii, gdy spora grupa kibiców ich żegnała. Jeżeli chodzi o powody bojkotu, to wiadomo jakie one są, ale czy słuszne… [kręci głową] – zaczął Igor Lewczuk podczas programu Kanału Sportowego.
— Ja mam dylemat, jako kibic Jagiellonii, po co ja jadę na ten mecz? Dla kibiców Wisły, dla ich braku, czy dla drużyny, której kibicuję? Ja wiem, że powodem jest brak zgody na pewne działania, ale zbojkotowanie meczu na Narodowym w proteście na obecność kibiców drużyny przeciwnej… To jest cały czas bałagan – dodał Tomasz Łapiński.
— Największa wiocha by była, jakby był mecz w Białymstoku, a Jarosław Królewski zrobiłby to, o czym mówił [bojkot – możliwe wysłanie zespołu oldbojów]. A moim zdaniem akurat w Superpucharze mógłby to zrobić, bo tam nie ma punktów, które ważą o losie zespołu. Jakby był walkower, to zobacz ile byłoby stron poszkodowanych. Mówimy o kibicach, kluby, PR, Cezary Kulesza w kontekście wyborów i PR-u całego związku. To jest też telewizja, która była gotowa na produkt, musiałaby wydać na wozy transmisyjne, na osoby, na noclegi, na przejazdy, a nie dostałaby żadnego zwrotu w postaci produktu – wtrącił Adam Sławiński.
“Gorący kartofel”
— To jest taki gorący kartofel ten Superpuchar. Nie dość, że mówiliśmy o kłopotach z terminem rozegrania, to teraz nałożył się konflikt kibiców Wisły z resztą świata. To jest dla mnie niezrozumiałe, w ogóle niewiarygodne, że coś takiego cały czas istnieje. Ja będę utrzymywał swoje stanowisko w tej sprawie, że taka postawa kibiców Jagiellonii jest niezrozumiała. Dla mnie – jako kibica – obecność fanów zespołu przeciwnego jest nieistotna w takiej sytuacji. Jadę ze swoją drużyną, chcę ich wspierać i dzielić radość zwycięstwa lub smutek porażki. A nie bojkotować, bo będzie kolega lub dziecko z innej piaskownicy, którego nie lubię. Mogą być konflikty i spięcia, ale są rzeczy ważniejsze – podsumował Łapiński.
Zapowiedź Superpucharu i półfinału Pucharu Polski można obejrzeć w Kanale Sportowym.
