Duma Podlasia przygotowuje się do ostatniego meczu w tym roku. Jej rywalem w czwartek (godzina 21) będzie holenderski AZ Alkmaar. Drużyna Adriana Siemieńca zajmuje obecnie 18. miejsce w tabeli LK. Ich rywale są na 13. miejscu.
Alkmaar źle kojarzy się polskim kibicom po sytuacji, do jakiej doszło tam w 2023 roku. Wówczas mecz tam grała Legia. Spotkanie zakończyło się awanturą, dwóch piłkarzy Legii trafiło do aresztu, naruszono nawet nietykalność osobistą Dariusza Mioduskiego. Strona holenderska była wówczas wyjątkowo źle nastawiona do gości z Polski, co potwierdzają nagrania, zeznania i wydarzenia z tych dni. Interweniowało nawet polskie MSZ.
Tym razem gospodarze chcą dużo bardziej gościnnie przywitać przybyszy z Polski. Jak czytamy w „PS”, miasto zaproponowało nawet kibicom Jagi strefę gastronomiczną, gdzie można zjeść, napić się piwa i odpocząć.
Co ciekawe, delegacja z Białegostoku zatrzymała się w hotelu, który do niedawna był jeszcze więzieniem. „Fletcher” jako miejsce odosobnienia funkcjonował do 2013 roku. Od pięciu lat działa tam hotel. Cele przerobiono tam na pokoje. Miejsce utrzymało swój złowrogi charakter – „PS” podaje, że dyrektor sportowy Łukasz Masłowski ma nawet kraty w oknie. Zdjęcia obiektu nie wywołują pozytywnych skojarzeń i mocno przypominają o dawnym przeznaczeniu budynku.
Po obiecującej pierwszej części rundy jesiennej Jagiellonia złapała wyraźną zadyszkę i nie wygrała od pięciu spotkań. Po raz ostatni triumfowała właśnie w Lidze Konferencji – 27 listopada pokonała u siebie KuPS 1:0.
(mars)











