HomePiłka nożnaJagiellonia Białystok umocniła się na fotelu lidera Ekstraklasy

Jagiellonia Białystok umocniła się na fotelu lidera Ekstraklasy

Źródło: własne

Aktualizacja:

Jagiellonia Białystok umocniła się na fotelu lidera PKO BP Ekstraklasy. Zespół prowadzony przez Adriana Siemieńca pokonał na wyjeździe 2:0 Radomiaka Radom.

Mateusz Skrzypczak

IMAGO / ZUMA Wire

Zasłużone zwycięstwo Jagiellonii Białystok

Białostoczanie od początku pokazywali, że są faworytem sobotniego starcia. Już w piątej minucie do siatki trafił Jesus Imaz, ale jego gol po analizie VAR został anulowany, bo Hiszpan zagrał ręką. W 15. minucie białostoczanie wyszli na prowadzenie, a do siatki trafił stoper Mateusz Skrzypczak, który zdobył swoją trzecią bramkę w tym sezonie ligowym.

W pierwszej połowie Jagiellonia raz jeszcze trafiła do siatki, ale gol Nene z 27. minuty nie został uznany, bo Portugalczyk zagrał ręką. Jagiellonia w sobotnim meczu pięć razy trafiła do siatki, wszystkie bramki były analizowane przez VAR i dwie zostały uznane. Ta druga była autorstwa Kaana Caliskanera w 74. minucie. Z kolei nieuznana bramka była autorstwa Jesusa Imaza z 87. minuty.

Radomiak przerwał passę dwóch kolejnych zwycięstw i trzech meczów bez porażki. Jagiellonia ma z kolei po tym spotkaniu 48 punktów i po tej kolejce pozostanie liderem tabeli.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Wyjaśniła się przyszłość Hansiego Flicka. Hiszpanie ogłaszają!
PSG blisko historycznego rekordu. Wcześniej dokonał tego m.in… Widzew Łódź
UEFA chce zmienić przepisy. Trzy nowe zasady w Lidze Mistrzów?
Inter czy Napoli? Kto wygra Serie A, jeśli oba kluby będą miały tyle samo punktów?
Krzysztof Piątek ma problem! Turecka federacja podjęła decyzję
Piotr Zieliński coraz bliżej powrotu na boisko. Co z hitowym meczem?
Thomas Mueller odrzucił kolejną ofertę. Propozycja była na stole
Vinicius Junior podjął decyzję w sprawie przyszłości! Ogłoszenie kwestią czasu
Znana klauzula w umowie Zalewskiego. Tyle Inter zapłaci za niego Romie
Tureckie media reagują na wpadkę Fenerbahce. Szymański w roli głównej