Jagiellonia szykuje kilka transferów
Jagiellonia Białystok zakończyła miniony sezon PKO BP Ekstraklasy na trzecim miejscu w ligowej tabeli. Podopieczni Adriana Siemieńca wywalczyli sobie awans do europejskich pucharów w ostatniej kolejce. Białostoczanie zaczną eliminacje do Ligi Konferencji od drugiej rundy.
W minionej edycji rozgrywek “Jaga” dotarła aż do ćwierćfinału. Powtórzenie tego wyniku będzie niezwykle trudnym zadaniem. Z zespołem już pożegnał się m.in. Darko Churlinov, Enzo Ebosse, Joao Moutinho i Jarosław Kubicki. Może się okazać, że w letnim okienku transferowym klub zmieni też Mateusz Skrzypczak, Afimico Pululu i Sławomir Abramowicz.
Władze klubu nie zamierzają jednak składać broni. Jak twierdzi Damian Domitrz z portalu “Polsat Sport”, już trwają prace nad łataniem dziur. Do ekipy z Podlasia wkrótce mogą trafić następcy gwiazd.
– Z tego, co mi wiadomo, Jaga w zasadzie nie szuka na razie tylko bramkarza i środkowych obrońców. Trwają negocjacje z piłkarzami o profilu 7/11, 6/8, 10, kolejną 9 i bocznymi obrońcami. Wszyscy podobno lepsi od tych, którzy odeszli. Football Manager w Białymstoku – podsumował dziennikarz.
Na razie zespół Adriana Siemieńca wzmocnił jedynie 20-letni Dimitris Rallis, który w minionym sezonie występował w holenderskim Heerenveen. Blisko jest też transfer Dawida Drachala z Rakowa Częstochowa. W drugą stronę powędrować ma zaś Lamine Diaby-Fadiga. Pozostałe ruchy transferowe obecnie trzymane są w tajemnicy.