Jagiellonia chce Kamila Jóźwiaka
Jagiellonia Białystok przygotowuje się do rundy wiosennej Ekstraklasy. Mistrz Polski drugą część sezonu zacznie na 3. pozycji w lidze. Do liderującego Lecha podopieczni Adriana Siemieńca tracą obecnie tylko trzy punkty. Szefowie klubu z Podlasia wiedzą, że w zimowym oknie transferowym należy wzmocnić drużynę, jeżeli Jaga chce walczyć o najwyższe ligowe lokaty.
Do tej pory Jagiellonia pozyskała trzech zawodników w styczniowym okienku. Szeregi mistrza Polski zasilili Norbert Wojtuszek, Amerykanin Leon Flach z MLS oraz Kameruńczyk Enzo Ebosse z włoskiego Udinese. Kolejnym graczem, który znalazł się na radarze białostockiego klubu, jest Kamil Jóźwiak.
Reprezentant Polski na celowniku Jagi
Zdaniem Tomasza Włodarczyka 26-latek już od dłuższego czasu jest obserwowany przez Jagę. Na razie jednak finalizacja transferu byłego zawodnika Lecha Poznań jest daleko. Jóźwiak ma odbyć rozmowę z dyrektorem sportowym Granady. Po niej powinno się wiele wyjaśnić, ponieważ ma wyklarować się sytuacja transferowa Polaka. Jeśli Hiszpanie będą chcieli puścić skrzydłowego, Jagiellonia wejdzie do gry.
Jóźwiak wyjechał z Polski we wrześniu 2020 roku. Wychowanek Kolejorza dołączył wówczas do Derby County. Po półtora roku gry w Anglii zdecydował się na transfer do amerykańskiego Charlotte FC. W lutym 2024 roku 22-krotny reprezentant Polski przeniósł się za to do Granady. Na Półwyspie Iberyjskim nie idzie mu jednak najlepiej.
W obecnym sezonie Jóźwiak zanotował 17 występów dla Granady. Zaliczył jedną asystę. Co ciekawe, nie rozegrał ani jednego meczu w pełnym wymiarze czasowym. Z uwagi że 26-latek wyglądał mizernie w ostatnich miesiącach, transfer do Jagiellonii może być dla niego zbawienny.