Nene z przerwą w grze
Mistrz Polski w nowy sezon wszedł wręcz fenomenalnie. W PKO BP Ekstraklasie Jagiellonia wygrała dwa rozegrane mecze, choć nie obyło się bez delikatnych problemów. W kwalifikacjach do Ligi Mistrzów podopieczni Adriana Siemieńca rozbili FK Poniewież 4:0 i w zasadzie zagwarantowali sobie awans do III rudny, a zarazem fazy ligowej Ligi Konferencji.
Istotnym ogniwem spotkań z Puszczą i Poniewieżem był Nene. Portugalczyka zabrakło jednak w Radomiu, co spotkało się z delikatnym niepokojem kibiców. Po pokonaniu Radomiaka głos w sprawie pomocnika zabrał trener Siemieniec.
– Faktycznie Nene ma lekki uraz i profilaktycznie nie chcieliśmy go ryzykować. Dostał czas i robi wszystko, żeby w środę być w pełni dyspozycji i wystąpić. Ale jak będzie – zobaczymy – ocenił Adrian Siemieniec.
Spotkanie na ławce rezerwowych rozpoczął ponadto Afimico Pululu. Angolczyk pojawił się co prawda na boisku w końcówce meczu, ale i tak jego nieobecność od pierwszej minuty mogła być nieco niepokojąca. W tym przypadku Adrian Siemieniec w pełni uspokoił kibiców Jagielloni.
– Afimico jest zdrowy. Postanowiliśmy podjąć taką decyzję w oparciu o różne czynniki i zdecydowałem się wziąć za nią odpowiedzialność. Staram się tak zarządzać tą nową sytuacją i podejmować jak najlepsze decyzje dla drużyny – podkreślił szkoleniowiec Jagielloni.