Jagiellonia nie może nawet wystawić rezerw
Na podstawie komunikatu opublikowanego w środę przez Polski Związek Piłki Nożnej wiemy, że mecz o Superpuchar Polski ma domyślnie zostać rozegrany w niedzielę, 7 lipca 2024 roku. Gospodarzem starcia ma być Jagiellonia Białystok jako mistrz Polski, a gościem Wisła Kraków, jako zdobywca pucharu krajowego. Według informacji Adama Sławińskiego z Kanału Sportowego, “Jaga” jest wyraźnie niezadowolona z wyboru tej daty.
Koliduje ona bowiem z ich zaplanowanym już okresem przygotowawczym. Ekipa Adriana Siemieńca musi w dobry sposób przygotować się do następnej kampanii między innymi ze względu na eliminacje do europejskich pucharów. Wiemy już, że w 2. rundzie kwalifikacji do Ligi Mistrzów zmierzą się z HJK Helsinki lub FK Panevezys.
Gdy mecz o Superpuchar Polski ma zostać rozegrany 7 lipca, to dzień wcześniej Jagiellonia będzie jeszcze na zgrupowaniu w Opalenicy, gdzie mają planowo rozegrać ostatni ich mecz towarzyski – z Legią Warszawa. “Duma Podlasia” musiałaby wywrócić do góry nogami swój presezon, by drużyna była wtedy gotowa na starcie z Wisłą Kraków.
Nie dość, że świeżo ogłoszona przez PZPN data koliduje z zaplanowanym od dłuższego czasu okresem przygotowawczym Jagiellonii, to stoi ona również w konflikcie z zaplanowanymi już działaniami na Stadionie Miejskim w Białymstoku. Obiekt ten jest wynajęty bowiem w dniach 5-7 lipca, w związku z czym nie ma możliwości rozegrania tam meczu piłkarskiego. “Jaga” jako mistrz Polski powinna być gospodarzem spotkania o Superpuchar.
Według informacji Adama Sławińskiego, prezes Jagiellonii Białystok, Wojtek Pertkiewicz, brał nawet pod uwagę… wystawienie klubowych rezerw na to spotkanie. Okazało się, że druga drużyna także nie może zagrać tego meczu, gdyż również są wtedy na przedsezonowym zgrupowaniu, także mają zaplanowany wcześniej mecz towarzyski.
Jagiellonia przekazała swoje obiekcje co do proponowanej przez PZPN daty proponując termin 13-14 lipca. Polski Związek Piłki Nożnej miał jednak nie wyrazić zgody na tę datę, gdyż działacze związku będą wtedy znajdować się na Mistrzostwach Europy w Niemczech. 14 lipca rozegrany zostanie finał turnieju.
Obecne sytuacja wygląda w ten sposób – została ogłoszona już data rozegrania Superpucharu, gdy Jagiellonia znajduje się w położeniu, gdzie nie mają ani drużyny do wystawienia na ten mecz, ani stadionu na którym może ten mecz rozegrać. Pytanie jak zareaguje na to PZPN.