Jagiellonia Białystok straciła gwiazdy
Jagiellonia Białystok zapewniła sobie awans do europejskich pucharów w ostatniej kolejce PKO BP Ekstraklasy. Podopieczni Adriana Siemieńca dopięli swego po remisie 1:1 z Pogonią Szczecin. Na Podlasiu nikt nie myślał jednak o świętowaniu. Władze klubu zdawały sobie bowiem sprawę z tego, że latem zespół czeka mnóstwo zmian.
Jako pierwszy “Jagę” opuścił Jarosław Kubicki, który w sezonie 2025/26 będzie grać w Górniku Zabrze. W szatni “Trójkolorowych” doświadczony pomocnik spotka się z Michalem Sackiem. Odejście Czecha zostało potwierdzone przez klub we wtorek. Tego samego dnia zapadła decyzja w sprawie Kristoffera Hansena.
Jak się okazuje, na tym nie kończą się złe wiadomości dla kibiców ćwierćfinalisty Ligi Konferencji. Klub poinformował, że z zespołem pożegna się Joao Moutinho, Darko Churlinov, Enzo Ebosse i Edi Semedo. Choć Jagiellonia walczyła o przedłużenie współpracy z tymi piłkarzami, białostoczanie będą musieli obejść się smakiem. Cała czwórka wraca bowiem do swoich macierzystych klubów.
Jakby tego było mało, zainteresowaniem wciąż cieszy się Afimico Pululu, Mateusz Skrzypczak i Sławomir Abramowicz. Trwają też rozmowy w sprawie transferu Lamine Diaby’ego-Fadigi. Napastnik miałby trafić do Rakowa Częstochowa w zamian za Dawida Drachala. Młodzieżowy reprezentant Polski byłby drugim piłkarzem, który trafił na Podlasie. Wcześniej Jagiellonia ogłosiła transfer 20-letniego Dimitrisa Rallisa. Jedno jest pewne – w najbliższych tygodniach Łukasz Masłowski będzie miał naprawdę sporo roboty.