HomePiłka nożnaBorussia chciałaby pozostania swojej gwiazdy, ale pojawił się problem

Borussia chciałaby pozostania swojej gwiazdy, ale pojawił się problem

Źródło: Mirror

Aktualizacja:

Borussia Dortmund chciałaby wykupić Jadona Sancho z Manchesteru United, ale klubu nie stać na zapłacenie kwoty, jakiej wymagają Czerwone Diabły – informuje “Mirror”. Red Devils chcą 50 milionów funtów za Anglika.

Sancho

PressFocus

Sancho do kupienia za 50 milionów

Jadon Sancho w pewnym momencie swojej przygody z Manchesterem United został odsunięty od składu przez Erika ten Haga. Angielski skrzydłowy stracił rytm meczowy i wyglądało na to, że trener kompletnie mu nie ufa. Teraz, gdy posada holenderskiego szkoleniowca na Old Trafford wisi na włosku, a sam Sancho wrócił do formy dzięki wypożyczeniu do BVB, sytuacja może się odwrócić.

Wiele wskazuje na to, że 24-latek może pozostać w Manchesterze United – jeśli jednak tak się nie stanie, to klub chce zainkasować za niego 50 milionów funtów, jak donosi angielski dziennik “Mirror”. Sam Sancho ma być jednak chętny do walki o skład w ekipie Czerwonych Diabłów – ma ambicje, by udowodnić swoją jakość w zespole, który wcześniej sporo za niego zapłacił.

Kontrakt Sancho z Manchesterem United obowiązuje do czerwca 2026 roku. W obecnym sezonie Bundesligi zagrał w 14 meczach strzelając dwie bramki i notując trzy asysty. Jest wyceniany przez portal Transfermarkt na 30 milionów euro.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Robert Kolendowicz dumny z drużyny. “To był fantastyczny mecz”
Robert Lewandowski po kontuzji. Składy na mecz FC Barcelony z Celtą Vigo
Manchester City znokautowany! Tottenham rozbił ekipę Guardioli
Trzęsienie ziemi w Gdańsku! Szymon Grabowski zawieszony przez zarząd
Usypiający hit Serie A. Milan podzielił się z Juventusem punktami
Lech rozbił GKS! Koncertowa gra lidera [WIDEO]
Real Madryt zszokował. To on ma awaryjnie zastąpić Ancelottiego
Maddison show! Manchester City jest oszołomiony!
Trener beniaminka zawiedziony po porażce. Gorzkie słowa szkoleniowca
Trener Dawidowicza nie wytrzymał. Mocne słowa na konferencji