Robert Lewandowski skrytykowany przez Jacka Bąka
Robert Lewandowski znów uratował reprezentację Polski przed stratą punktów. Gdy już wydawało się, że mecz z Litwą zakończy się bezbramkowym remisem, napastnik Barcelony trafił do siatki. Po zdobytej bramce 36-latek wykonał niezwykle wymowny gest. Zanim zaczął cieszyć się wraz z kolegami, otarł pot z czoła.
Zachowanie “Lewego” nie umknęło uwadze Jacka Bąka. Była legenda reprezentacji Polski uważa, że najlepszy strzelec w historii kadry tym razem przesadził ze świętowaniem. Co więcej, według byłego obrońcy na boisku wcale nie było widać różnicy pomiędzy Polakami a Litwinami.
– Mamy trzy punkty, ale nie jestem zadowolony z tego meczu. Wychodzimy na Litwę i gramy jak równy z równym. U siebie! Robert strzelił gola i cieszył się, jakby to było zbawienie. To tylko pokazało naszą niemoc. Chciałbym powiedzieć, że to pierwszy mecz w eliminacjach, pewna niewiadoma, ale nie widać żadnego światełka w tunelu. My gramy cały czas to samo – powiedział Bąk w rozmowie z portalem “WP Sportowe Fakty”.
Na razie nie wiadomo, czy Robert Lewandowski będzie mógł pomóc podopiecznym Michała Probierza w poniedziałkowym starciu z reprezentacją Malty. Pod koniec meczu z Litwą doświadczony napastnik zgłosił uraz. Coraz więcej wskazuje na to, że w wyjściowym składzie na Maltę zastąpi go Krzysztof Piątek. Początek meczu o 20:45.