Edward Iordanescu przemówił po odejściu z Legii
Edward Iordanescu rozstał się z Legią Warszawa w piątek. Prowadził zespół w 23 meczach. Pod jego wodzą legioniści zanotowali średnią punktową 1,70. Czarę goryczy przelała porażka 1:2 z Pogonią Szczecin w 1/16 finału Pucharu Polski. W najbliższych meczach zespół poprowadzić ma Inaki Astiz.

Władze klubu opublikowały oficjalny komunikat ws. Iordanescu. Rumuński dziennikarz Horia Ivanovici ujawnił, że w kontrakcie trenera znajdowała się specjalna klauzula. Strona, która postanowiła zerwać umowę miała zapłacić drugiej aż 500 tysięcy euro. Szkoleniowiec przekazał portalowi „Fanatik”, że wciąż trwają negocjacje ws. tego zapisu. Jednocześnie zdradził, że nie zamierza ubiegać się o te pieniądze, ponieważ… nie został zwolniony.
– Nie zwolnili mnie. Nie mogę domagać się tej klauzuli. Staramy się znaleźć satysfakcjonujące rozwiązanie dla obu stron, zależy mi na pracownikach. Na razie nie rozwiązałem umowy. Muszę dojść do porozumienia finansowego, przede wszystkim dla dobra pracowników, a nie dla siebie. Nic nie zostało podpisane, ale nie zwolnili mnie. Staramy się osiągnąć satysfakcjonujące porozumienie, aby wszyscy byli zadowoleni – przede wszystkim moi pracownicy – powiedział były trener Legii.
Na razie nie wiadomo, kto obejmie Legię po listopadowej przerwie reprezentacyjnej. Z klubem łączony jest m.in. Nenad Bjelica. Swoje zdanie na temat Chorwata przedstawił Mateusz Borek.





![Bayern Monachium – Bayer Leverkusen. Gdzie i kiedy oglądać? [TRANSMISJA]](https://daf17zziboaju.cloudfront.net/wp-content/uploads/2025/02/01200208/harry-kane-390x260.jpg)





