“Szpiegowski” incydent na igrzyskach
Nowozelandzki Komitet Olimpijski (NZOC) wystosował oświadczenie, zgodnie z którym przedstawiciele kanadyjskiej reprezentacji kobiet mieli wykorzystać drona do śledzenia sesji treningowej drużyny przeciwnej. Incydent natychmiast został zgłoszony na policję i do jednostki ds. uczciwości MKOl.
Kanadyjski Komitet Olimpijski w odrębnym oświadczeniu opisał konsekwencje dla odpowiedzialnych za ten czyn. Są nimi asystentka trenera kobiecej reprezentacji Kanady Jasmine Mander oraz analityk Joseph Lombardi. Oboje zostali natychmiastowo usunięci z olimpijskiej kadry i odesłani do domu.
Selekcjonerka kanadyjskiej drużyny olimpijskiej Beverly Priestman nie poprowadzi z kolei swojego zespołu w czwartkowym spotkaniu z Nową Zelandią. – Aby podkreślić zaangażowanie naszego zespołu w uczciwość, postanowiłam dobrowolnie wycofać się z trenowania w meczu w czwartek. W duchu odpowiedzialności robię to, mając na uwadze interesy obu zespołów i aby zapewnić, że sportowa postawa tego spotkania będzie podtrzymywana – oznajmiła Priestman.
Poważne konsekwencje dla członków kanadyjskiego sztabu
Sytuacja jest bardzo poważna. Jak informuje ESPN, w środowe popołudnie francuska prokuratura opublikowała komunikat, w którym przekazała, że Joseph Lombardi został aresztowany, przyznał się do winy i przyjął wyrok ośmiu miesięcy w zawieszeniu. Jasmine Mander z kolei została przesłuchana i uniewinniona.
Na tym jednak nie koniec, ponieważ sprawą zajęła się również Komisja Dyscyplinarna FIFA, która wszczęła postępowanie przeciwko Beverly Priestman, Jasmine Mander i Josephowi Lombardiemu z powodu potencjalnego naruszenia artykułu 13 Kodeksu Dyscyplinarnego FIFA i artykułu 6.1 Regulaminu Igrzysk Paryż 2024.