Simone Inzaghi wprost o Yamalu i Lewandowskim
Simone Inzaghi ma przed sobą jeden z najważniejszych meczów w karierze. We wtorek jego Inter Mediolan zmierzy się z FC Barceloną w starciu, którego stawką jest awans do finału Ligi Mistrzów. W pierwszym starciu obu drużyn padł remis 3:3. Jednym z najlepszych zawodników na boisku był Lamine Yamal. 17-latek zdobył bramkę, która pozwoliła Blaugranie odzyskać wiarę w siebie po fatalnym początku meczu.
Podczas konferencji prasowej trener Interu przyznał, że jego zawodnicy będą musieli zastosować specjalne środki wobec skrzydłowego. Zdradził też, co najbardziej zaimponowało mu w reprezentancie Hiszpanii.
– Jest niezwykle trudny do zatrzymania. Powinniśmy starać się powstrzymać go przed zdobyciem piłki, ale w dzisiejszym futbolu jest to bardzo trudne. Będziemy go podwójnie kryć. Poświęcimy mu całą naszą uwagę, ale to ogromny talent. Zespół daje mu piłkę w najtrudniejszych momentach. To, co zrobiło na mnie wrażenie, to jego szybkie myślenie: gdy tylko piłka do niego dotrze, wie, co robić – powiedział Inzaghi cytowany przez portal “AS”.
Yamal nie będzie jedynym zawodnikiem, który postara się zagrozić bramce Interu. Wszystko wskazuje na to, że Robert Lewandowski dostanie szansę od Hansiego Flicka. Według hiszpańskich meczów “Lewy” jest już gotowy na powrót po kontuzji, której nabawił się w meczu z Celtą Vigo. Co ciekawe, Inzaghi nie obawia się reprezentanta Polski. Zwraca uwagę na to, że lider LaLiga potrafił radzić sobie bez 36-latka.
– Znamy go dobrze. Jest jednym z trzech lub czterech najlepszych napastników na świecie. Ferran Torres zagrał w pierwszym meczu i miał świetny występ. Pierwsze mecze, które rozegrali bez Polaka, wygrali miażdżącą przewagą. To topowy napastnik, ale mówimy o topowej drużynie – podsumował.
Mecz Inter Mediolan – FC Barcelona rozpocznie się 6 maja (wtorek) o godzinie 21:00. Rozjemcą spotkania będzie Szymon Marciniak.