Już nie pomogą
Tak zwani “ball boys” to częsty obrazek na boiskach nie tylko w Premier League, ale wszystkich czołowych ligach na świecie. Według angielskich dziennikarzy nadszedł jednak kres podawania piłki piłkarzom bezpośrednio przez chłopców, którzy zajmują miejsca przy liniach bocznych i końcowych.
Pomysł ten był od jakiegoś czasu rozważany przez Premier League, a do przyspieszenia jego realizacji przyczynił się pucharowy mecz Wolverhampton z Coventry City. Gdy piłkarze Wolves prowadzili, zawodnicy Coventry City za każdym razem mieli problem z szybkim wznowieniem gry. Wszystko spowodowane było długim zwlekaniem “podawaczy” piłek, którzy celowo kradli cenne sekundy na korzyść gospodarzy. Kwestia ta została szeroko poruszona i skrytykowana przez trenera Coventry na pomeczowej konferencji prasowej.
Aby przeciwdziałać takiemu zachowaniu, rola “ball boy’ów” zostanie ograniczona. Zgodnie z pomysłem Premier League, piłka po opuszczeniu boiska ma zostać zebrana i umieszczona na specjalnym plastikowym stożku. Ich liczba ma wynosić 14 i będą one rozmieszczone wokół całego boiska – po 2 za bramkami oraz po 5 wzdłuż linii bocznych. Piłkarze samodzielnie będą brać piłkę z tego miejsca, aby wznowić grę.
Rozwiązanie to może budzić pewne wątpliwości, np. kiedy drużyna będzie chciała jak najszybciej rozpocząć akcję. W Anglii rozgorzały jednak coraz większe dyskusje na temat “taktycznej” roli chłopców podających piłki, którzy często celowo spowalniali grę. W związku z licznymi narzekaniami piłkarzy i trenerów, ostatecznie zadecydowano o wprowadzeniu innowacyjnego rozwiązania.