Coraz śmielsze plany co do MŚ 2030
Jak informuje “The Athletic”, prezydent Międzynarodowej Federacji Piłki Nożnej przyjął w gabinecie w Trump Tower w Nowym Jorku ludzi, którzy popierają pomysł powiększenia liczby uczestników mundialu. W tym gronie znaleźli się głowy państw Urugwaju i Paragwaju, a także przedstawiciele CONMEBOL i argentyńskiego AFA.
Pierwsze wzmianki na temat potencjalnego powiększenia liczby uczestników MŚ pojawiły się w marcu tego roku, podczas posiedzenia Rady FIFA. Pomysł zaproponował Alejandro Domnguez, szef CONMEBOL. Panowało przekonanie, że w ten sposób udałoby się uczcić stulecie organizowania mistrzostw świata.
Pierwszy mundial odbył się bowiem w 1930 roku w Urugwaju. Pomysłodawcy i popierający ten pomysł zgodnie twierdzą, że byłaby to jednorazowa akcja, odnosząca się do okrągłej rocznicy pierwszego w historii turnieju.
Kolejna reforma MŚ
Na przestrzeni ostatnich dekad format mistrzostw świata regularnie ulegał zmianie. W 1982 roku zwiększono liczbę uczestniczących drużyn z 16 do 24, natomiast 32 zespoły rywalizują o tytuł od 1998 roku. Rekordowy będzie przyszłoroczny mundial, na którym zagra 48 reprezentacji.
Kolejne mistrzostwa świata w 2030 roku odbędą się w sześciu krajach – Hiszpanii, Portugalii i Maroku, a także Argentynie, Paragwaju i Urugwaju, w których zostaną rozegrane pierwsze mecze.