Charatin wróci na Ukrainę?
Ihor Charatin inkasował w Legii Warszawa bardzo duże pieniądze, ale nie szło to w parze z dobrą grą na boisku. Ukrainiec nie spełnił oczekiwań w stołecznym klubie, ale niechętnie zapatrywał się na odejście. Nie było też wielu zainteresowanych, którzy mogliby spełnić jego warunki finansowe. Zimą przeniósł się jednak do DAC 1904 Dunajská Streda. W słowackim klubie również się nie odnalazł, dlatego jego krótkoterminowy kontrakt nie został przedłużony. Zawodnik zagrał tylko w siedmiu meczach, wchodząc na murawę głównie z ławki rezerwowych. 29-latek mający w swoim CV wiele udanych występów w węgierskim Ferencvarosie oraz Zorii Ługańsk, poszukuje nowych wyzwań. Choć jego forma w ostatnich sezonach jest daleka od idealnej to wkrótce powinien znaleźć nowy klub.
– Mój kontrakt z DAC 1904 Dunajská Streda dobiegł końca w zeszłym miesiącu. Jest zainteresowanie z Ukrainy. Nie chciałbym być konkretny, ponieważ mogłoby to negatywnie wpłynąć na proces negocjacji – przyznał Charatin, cytowany przez ukrfootball.ua.
Ihor Charatin przebywał w Legii Warszawa dwa i pół sezonu. W tym czasie rozegrał w PKO BP Ekstraklasie 20 meczów i raz wpisał się na listę strzelców.