Lewczuk: Trzeba obrońcom ułatwić zadanie
Jagiellonia ma za sobą słabszy okres. Na przestrzeni trzech tygodni podopieczni Andrzeja Siemieńca ponieśli aż pięć porażek. Trzy z nich miały miejsce w europejskich pucharach, natomiast dwie w lidze, co niepokoi kibiców. Po pięciu rozegranych meczach Jagiellonia ma na swoim koncie dziewięć punktów, co daje jej 8. miejsce w lidze.
Poza wynikami, powodem do zmartwień jest również ilość straconych bramek. Jagiellonia w ostatnich pięciu meczach straciła aż 16 bramek, co średnio daje ponad trzy bramki na mecz. Wielu kibiców, jak i ekspertów doszukuje się w tym winy obrońców, natomiast Igor Lewczuk w poniedziałkowym programie Kanału Sportowego zwrócił uwagę na coś innego.
– Jeżeli zawodnik, który no nie jest Frankiem de Boerem, nie jest Sergio Ramosem, próbuje rozgrywać piłkę, mając w pamięci bagaż tych czterech straconych bramek, to w moim odczuciu powinno być inaczej. Powinno być ułatwienie gry obrońcom, zrzucenie tego balastu, odpowiedzialności utrzymania się przy piłce za wszelką cenę. Kubicki jest dobrym zawodnikiem, ale to nie jest gracz, który utrzyma się przy piłce z zawodnikiem na plecach. Zastanawiam się czy to trener Siemieniec mówi “Panowie, cokolwiek by się nie działo grajmy swoje” czy jednak to zawodnicy są przyzwyczajeni do takiego stylu gry – powiedział Igor Lewczuk.
Całość programu obejrzycie, klikając w link poniżej: