Graczyk dostał kolejną szansę od Amorima
Manchester United jest obecnie bliżej walki o ligowy byt, niż rywalizacji o europejskie puchary. Czerwone Diabły straciły aż 35 bramek w 25 meczach Premier League. Pewne miejsce między słupkami ekipy z Old Trafford ma Andre Onana. Problem w tym, że na ten moment Kameruńczyk nie ma następcy. Z kontuzją wciąż zmaga się Altay Bayindir.
Ruben Amorim postanowił więc, że w sobotnim starciu z Evertonem rolę rezerwowego bramkarza pełnić będzie Hubert Graczyk. Tym samym polski golkiper znalazł się w kadrze na mecz Premier League po raz pierwszy w swojej karierze.
We wrześniu zeszłego roku Polak zamienił Arsenal na Manchester United. Od tamtej pory bramkarz zaliczył trzy występy w rezerwach Czerwonych Diabłów. W ostatnich tygodniach 21-latek zaczął trenować z pierwszym zespołem. Angielskie media przekonują, że Graczyk zaimponował sztabowi ekipy z Old Trafford. Amorim zabrał go też na mecz z Leicester City w czwartej rundzie Pucharu Anglii.
Manchester United aktualnie zmaga się z problemami kadrowymi. Oprócz Graczyka w kadrze na sobotnie spotkanie znalazło się kilku piłkarzy, którzy jeszcze nie zdołali zadebiutować w angielskiej elicie. Jakby tego było mało, po 45 minutach gigant z Manchesteru przegrywa 0:2 z Evertonem.