Holandia liczy na drugą linię
— Wszyscy w Holandii zdają sobie sprawę, że mecz z Polską ma kluczowe znaczenie w drodze na mistrzostwa świata. To początek nowego sezonu dla reprezentacji narodowej, gdy niektórzy zawodnicy dokonali ważnych transferów i dobrze rozpoczęli grę w nowych klubach – zaczął dziennikarz. Holandia zmagania w kwalifikacjach do MŚ zaczęła już w marcu – wówczas pokonała 8:0 Maltę u siebie oraz wygrała 2:0 z Finlandią na wyjeździe. Od początku było jednak dla nich jasne, że największym wyzwaniem będzie mecz właśnie z Biało-Czerwonymi.
— Nie sądzę, aby od czasu ostatniego meczu Holandii z Polską zaszło wiele zmian. Skład jest mniej więcej taki sam. Jedynie pomoc będzie wyglądała inaczej, ponieważ Schouten zasiądzie na ławce, a Veerman nie gra obecnie w reprezentacji. Dla Holandii ważny jest powrót Frenkiego – kontynuował Jeroen Kapteijns.
Nie ukrywa on, że to właśnie środek pomocy i zawodnicy tam występujący są najważniejszym elementem składu ekipy Ronalda Koemana. — Największą bronią reprezentacji Holandii jest druga linia. Za sprawą Frenkiego de Jonga, Fravenbercha i Reijndersa Holandia ma trzech naprawdę klasowych zawodników w środku pola. To piłkarze, którzy grają w największych klubach Europy.
Jakiej Polski się spodziewają? Przede wszystkim wybieganej, agresywnej i nieodpuszczającej. — Spodziewam się bardzo zmotywowanej Polski z dużym duchem walki. Jest nowy trener, więc zawodnicy naprawdę muszą coś udowodnić .Lewandowski po powrocie będzie chciał pokazać coś wyjątkowego. Jeśli mowa o piłkarzu, który budzi największe uznanie dziennikarza, to bez zaskoczeń pada nazwisko Roberta Lewandowskiego. — Jest bardzo imponującym zawodnikiem. Jego profesjonalizm i duża jakość, którą pokazuje w takim wieku, to aspekty godne podziwu.
Mecz Holandii z Polską rozpocznie się w czwartek o godzinie 20:45.