Liczby Szczęsnego po 10 meczach
Wszystko wskazuje na to, że Wojciech Szczęsny wygrał rywalizację o pierwszy skład Barcelony z Inakim Peną. Choć decyzja Hansiego Flicka była szeroko komentowana, niemiecki trener podkreślał, że z Polakiem w składzie jego drużyna jeszcze nie przegrała. Jak się okazało, były szkoleniowiec Bayernu Monachium nie pomylił się co do 34-latka. Dziś “Szczena” zbiera coraz lepsze recenzje w hiszpańskich mediach. Co więcej, były golkiper Juventusu wciąż jest “talizmanem” Dumy Katalonii.
Na tym nie kończą się dobre informacje dla Szczęsnego. Portal “Mundo Deportivo” wyliczył, że Polak zachował pięć czystych kont w swoich pierwszych 10 meczów w barwach Blaugrany. Jeśli chodzi o XXI w., lepszym debiutem może pochwalić się tylko trzech golkiperów: Claudio Bravo (8), Marc-Andre ter Stegen (7) i Roberto Bonano (6).
Hiszpanie przekazują też, że średnia bramek straconych przez Szczęsnego w ostatnich 10 spotkaniach wynosi 0,85. Dla porównania, w tym sezonie rywale Barcelony strzelali Inakiemu Peni średnio jednego gola. Jakby tego było mało, Hiszpan częściej traci pierwszego gola w meczu. Jest też lepszy, jeśli chodzi o liczbę interwencji i stosunek interwencji do strzałów. “Mundo Deportivo” przekonuje, że biorąc pod uwagę tzw. “big data” Polak jest w ścisłej czołówce La Liga.
– Odkąd były bramkarz Juventusu i Arsenalu ma miejsce w podstawowym składzie, Barca ma na swoim koncie komplet zwycięstw w La Liga. Blaugrana ma 51 punktów, a więc tyle samo, co Real Madryt. Zanim pojawił się Szczęsny, Barcelona traciła do Realu siedem punktów. Wszystkie liczby wspierają Szczęsnego… i Flicka – czytamy.