Robert Lewandowski oceniony przez Hiszpanów
Robert Lewandowski dostał szansę od Hansiego Flicka w meczu ostatniej kolejki LaLiga. Doświadczony napastnik zaczął niedzielne starcie z Athletikiem Bilbao w wyjściowym składzie Blaugrany. Reprezentant Polski wpisał się na listę strzelców już w 14. minucie meczu z Athletikiem Bilbao. Była to jego setna bramka w barwach Dumy Katalonii. Co więcej, trzy minuty później snajper trafił do siatki po raz drugi.
Kataloński “Sport” nazwał Polaka “marzycielem”. Mimo zasłużonych pochwał dziennikarze nie zapomnieli o okazjach, które miał przed sobą “Lewy” na początku drugiej połowy. Co ciekawe, Katalończycy sugerują, że 36-latek nie skompletował hat-tricka przez… kontuzję.
– Nie strzelił gola od dłuższego czasu, lecz zdobył dwie bramki w mgnieniu oka. Zranił dolną część pleców, być może brak stuprocentowej kondycji wpłynął na jego dwie bardzo klarowne szanse, których nie wykorzystał w drugiej połowie – pisze “Sport”.
– Polak strzelił swojego 100. i 101. gola dla Barcy. Przy odrobinę szczęścia mógł podjąć walkę o koronę króla strzelców z Kylianem Mbappe. Pierwszy gol to cudowne trafienie podcinką, a drugi to jeden z najłatwiejszych strzałów w jego karierze – zauważa “Mundo Deportivo”.
Barcelona pokonała Athletic Bilbao 3:0, a wynik meczu w doliczonym czasie gry ustalił Dani Olmo. Czyste konto zachował Inaki Pena, który najprawdopodobniej opuści mistrzów Hiszpanii w letnim okienku transferowym. Wojciech Szczęsny spędził cały mecz na ławce rezerwowych.