Wszystko dobrze, aż do strzału
Już na początku meczu The Hatters zaskoczyli Tottenham i wyszli na prowadzenie za sprawą bramki Chonga. W 20. minucie genialną okazję zmarnował natomiast Son. Kapitan Tottenhamu minął bramkarza, a potem… wystarczy spojrzeć.
Koreańczyk może mówić o niesamowitym pechu. Piłka po jego strzale dwukrotnie odbiła się od obramowania bramki i ostatecznie nie przekroczyła linii bramkowej. Na nic zdały się także dobitki w wykonaniu Wernera oraz Sarra. Niezwykły popis nieskuteczności piłkarzy Ange Postecoglou.






![Dawid Kownacki z kolejną bramką! Nie mógł się pomylić! [WIDEO]](https://daf17zziboaju.cloudfront.net/wp-content/uploads/2025/12/02205347/Projekt-bez-nazwy-2025-12-02T205333.930-390x260.jpg)



