HomePiłka nożnaDuży pech Polaka w Anglii. Wpakował piłkę do własnej bramki

Duży pech Polaka w Anglii. Wpakował piłkę do własnej bramki

Źródło: X

Aktualizacja:

Michał Helik zaliczył samobójczą bramkę we wtorkowym meczu Oxfordu United z Burnley. Polak w 33. minucie wpakował piłkę do własnej siatki.

screen X

Helik z golem samobójczym

Michał Helik pierwszą część tego sezonu zaczął grając w Huddersfield na poziomie trzeciej ligi angielskiej. W styczniu oficjalnie przeszedł do Oxfordu United, gdzie razem z Przemysławem Płachetą walczy o zajęcie jak najlepszego miejsca w Championship. 29-letni defensor błyskawicznie wskoczył do wyjściowego składu nowej ekipy, zaliczając swój debiut już dzień po ogłoszeniu transferu.

Wtorkowym wieczorem Helik i Płacheta mierzyli się w wyjazdowym starciu z Burnley, dużo wyżej notowanym zespołem. Gospodarze od samego początku narzucili trudne warunki, kreując sobie kilka dogodnych okazji. Jedna z tych sytuacji skończyła się samobójczym trafieniem Helika. Polak w 33. minucie wpakował piłkę do własnej siatki, w niefortunny sposób domykając dośrodkowanie Josha Cullena.

Michał Helik ostatni występ w reprezentacji Polski zaliczył w październiku 2021 roku, jeszcze za kadencji Paulo Sousy. Wychowanek Ruchu Chorzów dobił do siedmiu występów w kadrze narodowej. Aktualnie portal “Transfermarkt” wycenia go na 1,8 miliona euro.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Lech Poznań ogłosił wyczekiwany transfer. Jest potwierdzenie!
Jakub Moder może pracować z bardzo znanym trenerem. To mógłby być hit!
Liverpool prawie stracił napastnika! Transfer był blisko
Polski piłkarz zabrał głos w sprawie przepychanki z kibicami. Jaśniej się nie da!
Barcelona poluje na młody talent. Ma polskie korzenie!
Zarząd Barcelony przestaje wierzyć w Lewandowskiego. Sensacyjne wieści z Hiszpanii
Cristiano Ronaldo nie zagra w trzecioligowcu! Klub wydał zabawny komunikat
Legia Warszawa złożyła ofertę za napastnika. Stanowcza reakcja klubu
Vinicius może opuścić Real Madryt! Doszło do pierwszych rozmów z gigantem
Pogoń Szczecin czeka na nowych właścicieli. Działacz zabrał głos