Hansi Flick nadepnął na herb Espanyolu
Hansi Flick popełnił sporą gafę przed czwartkowym meczem Barcelony z Espanyolem. Spotkanie odbędzie się na stadionie ekipy Periquitos. Gdy niemiecki szkoleniowiec w środę wchodził na murawę areny wraz z trenerem rywala Manolo Gonzalezem, żeby wziąć udział w sesji zdjęciowej, niepostrzeżenie przeszedł przez herb klubowy gospodarzy.
Hiszpańskie media od razu przechwyciły zachowanie Flicka. W zagranicznych ligach, szczególnie w Hiszpanii, tego typu “gesty” są bardzo często piętnowane przez kibiców. Fani niejednokrotnie zwracali uwagę swoim gwiazdorom, żeby unikali stąpania po herbach poszczególnych klubów. Gdy piłkarz zastosuje się do tych apeli, jest publicznie chwalony. Ignorancja – taka jak ta Flicka – często wiąże się z krytyką.
Czwartkowy wieczór może być dla Dumy Katalonii przełomowy, jeśli chodzi o walkę o mistrzostwo Hiszpanii. Zwycięstwo z Espanyolem da Barcelonie tytuł. Co ciekawe, istnieje szansa, że Blaugrana już wcześniej będzie mogła świętować ligowy triumf. Jeśli w środę Real Madryt nie wygra z Mallorką, korki od szampanów wystrzelą w ekipie Barcy.
Mecz Barcelony z Espanyolem będzie mieć też ważny polski wymiar. Robert Lewandowski rywalizuje bowiem o koronę króla strzelców. Napastnik Blaugrany zajmuje obecnie drugie miejsce w klasyfikacji najskuteczniejszych piłkarzy La Ligi. Kylian Mbappe wyprzedza go o dwa trafienia. Lewandowski ma jednak chrapkę na powrót do optymalnej formy strzeleckiej.