Hansi Flick podjął decyzję w sprawie przyszłości
Hansi Flick uzdrowił Barcelonę. Za jego kadencji wicemistrzowie Hiszpanii zajmują pierwsze miejsce w tabeli LaLiga po 32 meczach. Obecnie Blaugrana ma siedem punktów przewagi nad Realem Madryt. Jakby tego było mało, Barca zagra w półfinale Ligi Mistrzów po raz pierwszy od siedmiu lat.
Architektem tych sukcesów jest następca Xaviego Hernandeza. Pod wodzą Niemca zespół z Katalonii ma swój własny styl. Kibice giganta mogli jednak obawiać się o dalszą przyszłość 60-latka. Na jednej z konferencji prasowej były selekcjoner reprezentacji Niemiec stwierdził, że nie chce związać się z klubem długim kontraktem. Woli raczej podpisywać krótsze umowy.
Jak się okazało, władze Barcelony przychyliły się do tej prośby. Jak podaje hiszpański dziennik “Marca”, Hansi Flick porozumiał się już z Barceloną w sprawie nowego kontraktu. Umowa ma obowiązywać do końca sezonu 2026/27. Na oficjalne informacje na ten temat trzeba będzie jednak czekać do lata. Wszystko przez to, że Blaugrana ma przed sobą kluczowe mecze na trzech frontach. W Katalonii wszyscy chcą skupić się na walce o trofea.
Jest jeszcze jeden powód, dla którego decyzja Flicka nie została jeszcze potwierdzona przez klub. Wszystko przez przepisy finansowego fair-play. Władze LaLiga dopatrzyły się bowiem nieprawidłowości finansowych w raporcie sporządzonym przez Barcelonę w grudniu zeszłego roku. Na ten moment wicemistrzowie Hiszpanii nie mogą dokonywać transferów i podpisywać umów. W Barcelonie wierzą jednak, że uda im się naprawić błędy i dostarczyć nowy raport do 30 czerwca.
Na razie Hansi Flick musi jednak skoncentrować się na najbliższych meczach. 26 kwietnia (sobota) jego podopieczni zagrają z Realem Madryt w finale Pucharu Króla. Cztery dni później Blaugranę czeka pierwszy mecz z Interem Mediolan w półfinale Ligi Mistrzów.