HomePiłka nożnaGwiazdor Newcastle rozchwytywany! Klub będzie próbował go zatrzymać

Gwiazdor Newcastle rozchwytywany! Klub będzie próbował go zatrzymać

Źródło: Graeme Bailey

Aktualizacja:

Jak informuje Graeme Bailey (HITC), Bruno Guimaraes wzbudza zainteresowanie wielu klubów. Z Brazylijczykiem kontaktował się Arsenal, Manchester City oraz PSG. Newcastle jednak ma nadzieję, że ich zawodnik odrzuci potencjalne oferty i zostanie w klubie.

Bruno Guimaraes

PressFocus

Sroki mogą stracić lidera

Brazylijczyk bez wątpienia w ostatnich meczach jest głównym motorem napędowym całej gry Newcastle. Dwa tygodnie temu, w meczu przeciwko Fulham zdobył bramkę, która zapewniła drużynie Eddiego Howe’a zwycięstwo. W ostatniej kolejce również przyczynił się do zwycięstwa, tym razem asystując w spotkaniu z Tottenhamem. Łącznie w tym sezonie rozegrał 44 spotkania, w których zdobył cztery bramki i zanotował osiem asyst. 26-latek jest uznawany za jednego z najlepszych defensywnych pomocników w lidze, więc jego strata z pewnością byłaby bolesna dla zespołu z St. James’ Park.

Jego odejście wiązałoby się z dużą kwotą transferu. Z racji tego, że Brazylijczyk ma podpisany kontrakt do czerwca 2028 roku, nabywca musiałby sporo zapłacić. W jego kontrakcie wpisana jest klauzula na kwotę 115 milionów euro. Kupujący mógłby ją spłacić w trzech ratach.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Szykuje się wymiana między Legią a Widzewem?! To byłby wielki powrót
Nie tylko Drągowski. Widzew ma na liście kolejnego reprezentanta Polski!
Widzew Łódź wie już, ile trzeba będzie zapłacić za Drągowskiego
Jagiellonia wybrała następcę Grzyba. Oto wzmocnienie sztabu Siemieńca
Został zwolniony z Ekstraklasy po dziesięciu meczach. Szybko znalazł nowy klub
Tragiczna sytuacja Śląska Wrocław. Odwołane zgrupowanie i utracone transfery
Jest data: wtedy Legia zaprezentuje Papszuna
Oto transferowe marzenie Barcelony. Dyrektor zaczął już działać!
Niewiarygodny kontrakt nowej gwiazdy Widzewa. Wyjawiono zarobki i bonusy
Kapustka skrytykował słowa Bobicia! Jasny komentarz kapitana Legii