Ilkay Gundogan rozumie swoją rolę w klubie
Podczas siedmiu lat spędzonych w Manchesterze City Ilkay Gundogan pokazał, że jest piłkarzem, który pasuje do wizji gry Pepa Guardioli. Okazuje się, że obaj panowie mogli ze sobą pracować wcześniej. – Było zainteresowanie, doszło nawet do spotkania z udziałem działaczy Bayernu i moich agentów. Nie rozmawiałem jednak z Pepem, więc nie wiedziałem, że on widzi we mnie drugiego Xaviego czy Iniestę.
Idea pracy z Guardiolą była wręcz marzeniem Gundogana. – Fascynowała mnie ta drużyna Barcelony z trio Xavi-Busquets-Iniesta w środku. To był najbardziej atrakcyjny futbol, jaki widziałem. Ta gra krótkimi podaniami, efektywność prostej piłki, to mnie ukształtowało jako młodego człowieka i miało duży wpływ na mój styl gry. Dlatego zawsze chciałem zagrać w Barcelonie.
Barcelona jest teraz na nieco innym etapie, co doskonale widzi Ilkay Gundogan. – Nie można porównywać dawnej Barcelony do tego, co jest teraz. Jesteśmy w fazie zmian, wraz z odejściem Sergio Busquetsa i Jordiego Alby drużyna straciła latem swój rytm, swoją tożsamość. Teraz jestem tu po to, by stworzyć balans pomiędzy doświadczeniem i potencjałem wspaniałych talentów z La Masii. Jako drużyna nie jesteśmy jeszcze w stanie kontrolować meczu tak długo, jak byśmy chcieli.
Ze względu na liczne kontuzje piłkarzy Barcelony 33-letni Niemiec zagrał w tym sezonie aż 41 spotkań, w których strzelił pięć bramek i dołożył dziesięć asyst.