Guardiola o sytuacji Manchesteru City
Pep Guardiola przemówił po derbowej porażce Manchesteru City. The Citizens w jedenastu ostatnich meczach wygrali tylko jedno spotkanie, dwa zremisowali i osiem przegrali. Wielki kryzys mógł zostać przerwany w starciu z Manchesterem United, ponieważ mistrzowie Anglii do 88. minuty prowadzili 1:0 i wszystko wskazywało na to, że zdobędą trzy punkty. W dwie minuty stracili jednak wszystko, na co tak mocno pracowali. Najpierw Bruno Fernandes wykorzystał rzut karny, a następnie po świetnym zagraniu Lisandro Martineza, Armad Diallo dał zwycięstwo Czerwonym Diabłom. Pep Guardiola na pomeczowej konferencji prasowej nie ukrywał wielkiego rozczarowania.
– Nie mam wiele do powiedzenia. Żadnej obrony. Rywale byli niesamowici i wytrwali. Nie przegraliśmy ośmiu meczów w ciągu dwóch sezonów. Nie możemy się przed tym bronić. Nie chodzi o tego czy tamtego zawodnika. Straciliśmy gole i to nasza wina. Nie gramy z opanowaniem. Wyniki nie są dobre i nasza gra też. Znam sytuację, rozumiem ją, ale taka jest rzeczywistość. Nie jestem wystarczająco dobry. Jestem szefem, menedżerem, dlatego muszę znaleźć rozwiązania i jak dotąd mi się to nie udało. Chcemy grać lepiej, stwarzać okazje, ale w tej chwili nie jest to możliwe – powiedział Katalończyk.
Manchester City po rozegranych szesnastu meczach w Premier League zajmuje piąte miejsce w tabeli z dorobkiem dwudziestu siedmiu punktów.