HomePiłka nożnaGuardiola potwierdza – oni dalej nie mogą wrócić do gry. Mocne straty

Guardiola potwierdza – oni dalej nie mogą wrócić do gry. Mocne straty

Źródło: mancity.com

Aktualizacja:

Kyle Walker i Nathan Ake dalej nie wrócili do zdrowia i nie zagrają z Crystal Palace – potwierdził Pep Guardiola na przedmeczowej konferencji prasowej. “Obywatele” już we wtorek zmierzą się z Realem Madryt w ramach ćwierćfinału Ligi Mistrzów.

Guardiola

PA Images / Alamy

Wraca Ederson

Szkoleniowiec Manchesteru City zapytany o sytuację zdrowotną jego piłkarzy przekazał pesymistyczne wieści odnośnie Walkera i Ake. Zdecydowanie dobrą wiadomością jest jednak powrót Edersona – podstawowego bramkarza.

Ederson czuje się znacznie lepiej i może będzie na liście powołanych zawodników. Nathan Ake i Kyle Walker wypadają z tego meczu – przyznał Guardiola.

Pep wyznał również, że spodziewa się trudnej przeprawy w spotkaniu z Crystal Palace.

Na Selhurst Park zawsze jest trudno, wiemy o tym. Fizycznie stoją na wysokim poziomie. Mają jakość, dobrą strukturę, są silni defensywnie. Olivier Glasner robi naprawdę dobrą robotę – zakończył trener Manchesteru City.

The Citizens zmierzą się z Crystal Palace w sobotę o godzinie 13:30. Następnym ich pojedynkiem będzie mecz z Realem Madryt we wtorek o godzinie 21:00. Na Santiago Bernabeu być może będą musieli poradzić sobie bez dwóch kluczowych defensorów – Kyle’a Walkera i Nathana Ake. W ekipie Królewskich sytuacja z kontuzjami wygląda coraz lepiej – Eder Militao złapał w meczu z Athletikiem już pierwsze minuty po zerwaniu więzadła krzyżowego na początku sezonu. Jedynie Thibaut Courtois i David Alaba mają być niedostępni na spotkanie z Manchesterem City.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Niesamowite zwycięstwo Nicei! Zespół Marcina Bułki strzelił osiem goli
Jóźwiak ma problemy! Katastrofalny początek sezonu
Pogoń Szczecin wygrała z Legią Warszawa. Piękny gol Portowców [WIDEO]
Balotelli szuka nowych wyzwań. “Chcę wrócić”
Dawidowicz będzie musiał się tłumaczyć! Włosi są wściekli
Dramatyczna porażka zespołu Marcina Kamińskiego. Osiem goli w 2. Bundeslidze
Koszmarny mecz Pawła Dawidowicza. Polak wyrzucony z boiska
Gwiazda Sportingu na celowniku angielskich klubów. Gigantyczna kwota
Ter Stegen nie wytrzymał. Spadła na niego lawina krytyki
Jędrzejczyk lepszy niż Deyna. Wspaniałe osiągnięcie lidera Legii