Manchester City nie będzie mógł liczyć na Haalanda
Manchester City będzie chciał jak najszybciej zapomnieć o ostatnich miesiącach. Po 29 meczach Premier League Obywatele zajmują piąte miejsce w tabeli. Dużą część sezonu stracił m.in. Rodri, John Stones i Nathan Ake. Po niedzielnym starciu z Bournemouth do grona kontuzjowanych dołączył Erling Haaland. Norweski snajper nie mógł dokończyć spotkania ze względu na uraz kostki. Angielski gigant opublikował komunikat, z którego wynikało, że sprawa może być poważna.
Podczas wtorkowej konferencji prasowej głos zabrał Pep Guardiola. Hiszpański szkoleniowiec zdradził, kiedy można będzie spodziewać się powrotu Haalanda. Nie są to dobre informacje dla kibiców Obywateli.
– Lekarze powiedzieli mi, że będzie pauzował od pięciu do siedmiu tygodni. Więc mam nadzieję, że będzie gotowy na koniec sezonu i Klubowe Mistrzostwa Świata. Nie mamy innego zawodnika o jego umiejętnościach i szczególnych cechach. Wiemy o tym, ale musimy się dostosować – powiedział Guardiola cytowany przez klubową stronę internetową.
Ekipa z Etihad Stadium ma przed sobą jeszcze dziewięć meczów Premier League. Obecnie wszystko wskazuje na to, że Obywatele będą walczyć o europejskie puchary. Zespół prowadzony przez Pepa Guardiolę liczy się też w walce o Puchar Anglii. W półfinale mistrzowie kraju zmierzą się z Nottingham Forest. Co więcej, po zakończeniu sezonu giganta czekają czerwcowe mecze Klubowych Mistrzostw Świata.
Erling Haaland strzelił 30 goli i zaliczył cztery asysty w 40 meczach sezonu 2024/25. 24-latek nie zdoła już poprawić swojego dorobku strzeleckiego. Biorąc pod uwagę statystyki, będzie to najgorszy sezon norweskiego snajpera na angielskich boiskach. Na razie nie wiadomo jeszcze, kto zastąpi gwiazdę. Jednym z kandydatów jest Omar Marmoush, który kosztował klub aż 75 milionów euro.
