Hiszpan broni swojego piłkarza
Słowa, jakie padły z ust Keane’a dotyczyły występu Haalanda w meczu z Arsenalem. Norweg rzeczywiście nie może zaliczyć tego starcia do udanych – z gry wyłączyli go stoperzy “Kanonierów”, czyli William Saliba i Gabriel Magalhaes. Mimo tego Pep Guardiola nie uważa, że 23-latek zasłużył na krytykę. Odpowiadając Irlandczykowi trener “The Citizens” nie gryzł się w język.
– Absolutnie nie zgadzam się z nim. Sam jest trenerem na drugą czy nawet trzecią ligę. Haaland to najlepszy napastnik na świecie. Pomógł nam wygrywać trofea w zeszłym sezonie. To nie on był odpowiedzialny za to, że w meczu z Arsenalem nie stworzyliśmy sobie wielu szans. Jestem zaskoczony, że takie rzeczy mówi były piłkarz. Widocznie pamięć szybko znika. – zakończył z uśmiechem Hiszpan.
Pep Guardiola stanął więc po stronie swojego piłkarza. W tym sezonie Erling Haaland ma na swoim koncie 29 bramek i jest najlepszym strzelcem Manchesteru City.