Zagłębie Lubin prowadzi z Wartą Poznań
W drugiej rundzie Pucharu Polski nie brakuje niespodzianek, ale i pewnych awansów ekip z najwyższego szczebla rozgrywkowego. W drugim czwartkowym meczu Warta Poznań gra na swoim stadionie z Zagłębiem Lubin i liczy na zapisanie się w tej pierwszej rubryczce. Przyjezdni z kolei za wszelką cenę chcieli zapewnić sobie promocję do kolejnej rundy i nawet nie dopuścić do nerwówki na boisku.
Po 25 minutach gry zespół z Ekstraklasy był już na prowadzeniu. Po szybkiej i składnej akcji Miedziowych piłka trafiła pod nogi Mateusza Grzybka. Ten ściął do środka boiska, pokręcił mijając jednego z obrońców Warty i huknął na bramkę tak, że nie dał bramkarzowi szans na skuteczną interwencję. Sędzia konsultował się jeszcze z VAR-em sprawdzając, czy zawodnik Zagłębia nie był na spalonym, ale po chwili uznał trafienie i puścił grę dalej.