Kamil Grosicki otwarcie o reprezentacji Polski
Kamil Grosicki postanowił zakończyć karierę reprezentacyjną podczas Mistrzostw Europy 2024. “Grosik” pożegnał się z kibicami kadry podczas czerwcowego meczu towarzyskiego z Mołdawią. Doszło jednak do zaskakującego zwrotu akcji. Po zakończeniu zgrupowania 37-latek zadeklarował, że chce wrócić do reprezentacji.
Jak się okazało, jego życzenie się spełniło. Jan Urban powołał doświadczonego gracza na mecze z Holandią i Finlandią. W rozmowie z “TVP Sport” skrzydłowy zdradził, co czuł po porażce z Finami w Helsinkach. Opowiedział też o tym, z kim konsultował się przed ogłoszeniem decyzji o powrocie do kadry.

– W czerwcu, kiedy żegnałem się z kadrą, towarzyszyły mi ogromne emocje. W spotkaniu z Mołdawią, teoretycznie ostatnim w kadrze, wypadłem dobrze i szczęśliwy pojechałem na wakacje. Parę dni później obejrzałem mecz eliminacyjny w Finlandii – przegraliśmy 1:2 i naszła mnie refleksja, że to nie był dobry moment, żebym kończył występy w zespole narodowym. Po tym, co zobaczyłem w Helsinkach, zdałem sobie sprawę, że dalej mogę pomagać drużynie – na boisku w sporym wymiarze czasowym oraz poza nim jako doświadczony zawodnik – powiedział Grosicki.
– Czułem, że może być różnie odebrany, że mogą pojawić się także nieprzychylne komentarze. Dlatego popytałem wielu osób: m.in. Zbigniewa Bońka, Roberta Lewandowskiego, Kubę Błaszczykowskiego, Adama Nawałkę, Kamila Glika. Chciałem usłyszeć od osób, którym ufam i uważam za autorytety, czy mój powrót ma sens. Stwierdzili, że poradzę sobie z tym wyzwaniem. Wszyscy powtarzali jedno: “Grosik, liczy się tu i teraz. A tu i teraz jesteś tej kadrze potrzebny” – dodał.