Powrót z przerwy
48-latek, który przez ostatnie 12 miesięcy pozostaje bez klubu, odrzucił przez ten czas wiele ofert, ponieważ chciał zrobić sobie przerwę, do tego czekał na propozycję od naprawdę poważnej drużyny. Wydaje się więc, że takowa może w końcu nadejść. A taka oferta jest dla niego nie tylko jak manna z nieba, ale i szansa na to, by pozostać i utrzymać się jako trener na najwyższym poziomie. Poziomie, z którego spadł, kiedy został zwolniony z Chelsea.
Zmiana na stanowisku trenera w Dortmundzie jest nieunikniona. Okazało się bowiem że Edin Terzić, mimo dobrych początków, jednak nie jest na tyle dobrym i doświadczonym menedżerem by wznieść zespół na wyższy poziom. Pomimo imponującego sezonu w Lidze Mistrzów – BVB w ćwierćfinale zmierzy się z Atletico Madryt – ich krajowa forma pozostawia wiele do życzenia. Wicemistrzowie Niemiec zajmują dopiero 4. miejsce w tabeli Bundesligi, tracąc 6 oczek do trzeciego Stuttgartu i mając zaledwie punkt przewagi nad 5. Lipskiem. Jest więc o krok od wypadnięcia poza strefę gwarantującą Champions League w przyszłym sezonie.
Innym nazwiskiem, które również jest wymieniane w kontekście zastąpienia Terzicia na Signal Iduna Park, jest Arne Slot. Holender prowadzi obecnie drużynę Feyenoordu Rotterdam, z którą zajmuje drugie miejsce w tabeli Eredivisie.