HomePiłka nożnaGrabara porównał się do polskich bramkarzy! Jasne stanowisko

Grabara porównał się do polskich bramkarzy! Jasne stanowisko

Źródło: Foot Truck

Aktualizacja:

Kamil Grabara był gościem Łukasza Wiśniewskiego i Kuby Polkowskiego w „Foot Trucku”. Bramkarz Wolfsburga poruszył temat kadry i tego, jak wypada na tle bramkarzy reprezentacji Polski.

Kamil Grabara

dpa picture alliance / Alamy Stock Photo

Grabara: Nie czuję się od nich gorszy

Kamil Grabara w lipcu 2024 roku dołączył do Wolfsburga gdzie bardzo szybko stał się jednym z kluczowych zawodników całego zespołu. 25-latek rozegrał już 18 spotkań, w których łącznie stracił 28 bramek. W Bundeslidze zachował trzy czyste konta, co może nie wygląda piorunująco, ale mimo to Polak zebrał wiele pozytywnych opinii na swój temat. Jego grę chwalili nie tylko kibice Wolfsburga, ale również dziennikarze i eksperci.

Mimo dobrych występów w lidze niemieckiej i wielu pozytywnych opinii, Kamil Grabara w ostatnim czasie nie otrzymał powołania do reprezentacji Polski. Swój pierwszy, a zarazem ostatni jak na razie mecz w reprezentacji, 25-latek rozegrał 1 czerwca 2022 roku. Sytuacje w kadrze i konkurencje z jaką się mierzy Kamil Grabara opisał w najnowszym materiale „Foot Trucku”.

– Z całym szacunkiem dla Łukasza Skorupskiego, Marcina Bułki, Bartosza Mrożka i Kacpra Trelowskiego, ale nie czuję się od nich gorszy. Byłbym skrzywiony gdyby tak było – podsumował Grabara.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Kolejny trener z Betclic 1. Ligi traci pracę. Spodziewany ruch
Szczera recenzja Aleksandra Buksy. „Opinie o mnie były przesadzone”
Jan Ziółkowski przed wielką szansą w Romie! Nadchodzi przełom!
Zaskakujące słowa Koemana na konferencji Holendrów. Ważą się jego losy
Lewandowski zapytany o ewentualny transfer do MLS. Wymowna reakcja
Yamal opuszcza kadrę po inwazyjnym zabiegu. Federacja zniesmaczona
Taką odprawę miał wziąć Iordanescu od Legii. „Nie walczył”
Lewandowski i Glik się nie lubili? „Robert przez wiele lat irytował kolegów”
Bułka mógł trafić do giganta. Był tylko jeden warunek
Hiszpanie żyją wyczynem Lewandowskiego. „Zawsze jest”