Kamil Grabara się nie popisał
Kamil Grabara mógł być zadowolony z ostatnich tygodni. Bramkarz VfL Wolfsburg wreszcie dostał powołanie na zgrupowanie reprezentacji Polski. Choć w meczach z Holandią i Finlandią nie dostał szansy od Jana Urbana, można było powiedzieć, że jest coraz bliżej pierwszego składu reprezentacji.
Po powrocie do klubu 26-latek znalazł się w wyjściowej jedenastce na mecz z FC Koeln. Już w piątej minucie musiał jednak wyjmować piłkę z siatki. Polak zaliczył niefortunną interwencję po strzale Jana Thielmanna. Wybił piłkę wprost pod nogi rozpędzonego Luki Waldschmidta. Niemiec z łatwością wpisał się na listę strzelców.
Mecz 3. kolejki Bundesligi miał szczególne znaczenie dla Jakuba Kamińskiego. Bohater meczów z Holandią i Finlandią jest wypożyczony do beniaminka ligi niemieckiej z VfL Wolfsburg. Spędził na boisku 90 minut i został bohaterem swojej drużyny. W 15. minucie czasu doliczonego strzelił gola, który dał wyrównanie ekipie z Kolonii. Dzięki temu FC Koeln utrzymało się na drugim miejscu w tabeli Bundesligi. Wolfsburg zajmuje zaś siódmą lokatę.