Grabara musiał zostać zmieniony
Kamil Grabara prezentował się z dobrej strony w niedzielnym meczu Wolfsburga z Eintrachtem Frankfurt. Polak zaliczył trzy udane interwencje, nim musiał opuścić murawę. W 66. minucie zasygnalizował on problem mięśniowy, który najprawdopodobniej pojawił się po jednym z dalekich wykopów. Ralph Hasenhuttl na pomeczowej konferencji prasowej przyznał, że nie było możliwości, by Grabara kontynuował grę. Trener ma nadzieję, że jego podstawowy golkiper szybko wróci do zdrowia.
— Mam nadzieję, że Kamil nie doznał poważnego urazu. Nie znamy jeszcze szczegółów, ale z całą pewnością nie mógł on kontynuować gry. Nie był w stanie kopać piłki. Musiał wejść Mueller i myślę, że dobrze wykonał swoją robotę – wyznał szkoleniowiec Wolfsburga.
Ostatecznie “Wilki” zremisowały to starcie 1:1 po straconym golu w 81. minucie. Jakub Kamiński przesiedział całe spotkanie na ławce rezerwowych. Aktualnie Wolfsburg zajmuje dziesiąte miejsce tabeli Bundesligi. W następnej kolejce zmierzy się na własnym obiekcie z Bayerem Leverkusen (08.02).