HomePiłka nożnaKolejne zwycięstwo Jagiellonii! Mistrz Polski zrównał się punktami z Lechem [WIDEO]

Kolejne zwycięstwo Jagiellonii! Mistrz Polski zrównał się punktami z Lechem [WIDEO]

Źródło: Kanał Sportowy/Canal+ Sport

Aktualizacja:

W meczu 14. kolejki PKO BP Ekstraklasy Jagiellonia Białystok uporała się z dość trudnym wyzwaniem. Duma Podlasia pokonała Górnika Zabrze 2:0. Zespół Adriana Siemieńca pokazał, że będzie się liczył w walce o mistrzostwo Polski.

Górnik Zabrze - Jagiellonia Białystok

PressFocus

Jagiellonia miała czego żałować po pierwszej połowie

Przed tym spotkaniem obie drużyny były w dobrych nastrojach. Górnik Zabrze wygrał dwa ostatnie mecze, zaś Jagiellonia mogła się pochwalić dwa razy dłuższą serią. Podopieczni Adriana Siemieńca od początku chcieli pokazać, że mogą wykorzystać wpadkę Lecha Poznań. Już w 2. minucie niezbyt udane rozegranie piłki sprawiło, że Michał Szromnik musiał interweniować po strzale Jarosława Kubickiego. Z kolei w 20. minucie umiejętności bramkarza gospodarzy przetestował Afimico Pululu, który znalazł się w sytuacji “sam na sam”.

Po strzale napastnika Dumy Podlasia przyszła kolej na odpowiedź podopiecznych Jana Urbana. Sławomira Abramowicza postraszył Luka Zahović. Słoweniec otrzymał podanie od Erika Janży, a następnie uderzył tuż obok słupka.

W 31. minucie mogło się wydawać, że mistrzowie Polski wreszcie dopięli swego. Michał Szromnik obronił strzał Darko Churlinova, lecz piłka niefortunnie potoczyła się wprost pod nogi Jesusa Imaza. Hiszpan wpakował futbolówkę do siatki, ale jego radość nie trwała wcale długo. Szybko okazało się, że doświadczony zawodnik był na spalonym.

Mimo wyraźnej przewagi w pierwszych 45 minutach ekipa z Białegostoku nie potrafiła postawić kropki nad “i”. Do przerwy na tablicy wyników widniał więc bezbramkowy remis.

Imaz daje Jagiellonii prowadzenie

Po zmianie stron kontrolę nad wydarzeniami boiskowymi na moment przejął Górnik. Piłkarze z Zabrza zmusili rywala do defensywy. Na listę strzelców mógł wpisać się Lukas Podolski, ale jego próba została zablokowana przez Adriana Diegueza.

Mimo niezbyt dobrego wejścia w drugą odsłonę meczu Jagiellonia potrafiła się otrząsnąć. W 65. minucie fantastycznym podaniem popisał się wprowadzony z ławki Nene. Portugalczyk świetnie wypatrzył niepilnowanego Jesusa Imaza, który tym razem nie przekroczył przepisów. Michał Szromnik musiał więc skapitulować.

Kilka minut później gościom udało się powiększyć przewagę. Po katastrofalnym wybiciu obrońcy Górnika mistrzowie Polski przejęli piłkę na połowie przeciwnika. Jesus Imaz odegrał do Darko Churlinova, a ten pewnie wykończył całą akcję.

Po trafieniu Macedończyka tempo meczu nieco spadło. Górnik starał się jeszcze zdobyć bramkę kontaktową. Dobrą okazję miał przed sobą chociażby Sinan Bakis. Nowy napastnik Trójkolorowych nie trafił w bramkę z bardzo bliskiej odległości.

Ostatecznie wynik meczu nie uległ zmianie. Trzy punkty pojechały do Białegostoku, co z pewnością może cieszyć Adriana Siemieńca. Jego piłkarze przeskoczyli Raków Częstochowa w ligowej tabeli. Obecnie białostoczanie mają tyle samo punktów, co Lech Poznań.

Górnik Zabrze – Jagiellonia Białystok 0:2

Gole: Imaz 65′, Churlinov 69′

Żółte kartki: Janża, Lukoszek – Dieguez, Romanczuk, Nene

Wyjściowy skład Górnika: Szromnik – Szcześniak, Janicki, Josema, Janża – Ismaheel, Hellebrand, Wojtuszek, Lukoszek – Podolski, Zahović

Wyjściowy skład Jagiellonii: Abramowicz – Sacek, Dieguez, Stojinović, Moutinho – Romanczuk, Kubicki – Hansen, Imaz, Churlinov, Pululu

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Tomasz Fornal ujawnił szczegóły. Chodzi o igrzyska olimpijskie
Popis Wilfredo Leona. Cztery asy serwisowe z rzędu! [WIDEO]
Fornal zagra w Turcji!? Na stole lukratywna oferta
ZAKSA zabrała głos w sprawie Bartosza Kurka. Ważne informacje!
PZPS przekazał smutne wieści. Zmarł Zbigniew Krzyżanowski
W końcu! Śliwka zadebiutował w lidze japońskiej. Ależ wejście
Ważne wieści w sprawie kontuzji Bartosza Kurka. Trener ZAKSY nie ma złudzeń
Szczere wyznanie Wilfredo Leona. Reprezentant Polski jasno o zakończeniu kariery!
Śliwka wyjaśnia powody transferu do Japonii. Padły dwa nazwiska
Szczere wyznanie polskiego siatkarza. Zaskakujące kulisy finału igrzysk