Górnik Zabrze się nie zatrzymuje
Zabrzanie – obok Widzewa Łódź – są dotychczas najbardziej aktywnym zespołem Ekstraklasy na rynku transferowym. Z oficjalnych komunikatów wiemy już, że nowymi zawodnikami “Trójkolorowych” zostali Natan Dzięgielewski, Wiktor Nowak, Michal Sacek, Jarosław Kubicki, Theodoros Tsirigotis, Gabriel Barbosa i Bastien Donio. To jednak nie koniec. Michal Gasparik zapowiedział już, że Górnik Zabrze planuje dokonać kolejnych dwóch wzmocnień. — Czekamy jeszcze na jednego skrzydłowego i jednego pomocnika – krótko skwitował nowy szkoleniowiec.
43-latek zabrał również głos w sprawie swoich współpracowników. W komunikacie Górnika Zabrze wymieniono aż siedemnaście osób, które składa się na sztab szkoleniowy Górnika Zabrze na następny sezon. — Duży sztab, to dla mnie nowość. Na Słowacji tak nie było. Jeżeli chcemy zrobić najlepszy wynik, to musimy mieć najlepszy sztab.
Michal Gasparik zdradził także nieco szczegółów taktycznych po pierwszym treningu. Wyznał, że rozpoczął pracę od gry w formacji 4-3-3, choć nie zamyka się na zmiany w tej materii. — Dzisiaj byliśmy ustawieni 4-3-3 z jedną “6”, ale przechodziliśmy też na grę na dwie “6”. Wszystko to się będzie klarować w najbliższych tygodniach. — Brak kilku zawodników na treningu to problem, bo nie mogliśmy popracować taktycznie, ale w przyszłym tygodniu powinniśmy już być w komplecie – mówił trener, cytowany przez Marcina Ziacha.
Na poniedziałkowej sesji treningowej zabrzan zabrakło Dominika Sarapaty, Lukasa Podolskiego, Erika Janży, Taofeeka Ishmaheela, Michala Sacka i Luki Zahovicia.