Kontuzja Manuela Sancheza
Początek sobotniego meczu z Legią Warszawa był dla Górnika Zabrze gorzko-słodki. Najpierw w piątej minucie stracili podstawowego obrońcę, a pięć minut później objęli prowadzenie po rzucie karnym egzekwowanym przez Kamila Lukoszka.
Strata Manuela Sancheza może jednak okazać się dla Jana Urbana sporym problemem. Hiszpan od początku sezonu jest bowiem podstawowym defensorem zabrzańskiej drużyny i niemalże na każde spotkanie wychodzi w wyjściowym składzie. W sobotę już w trzeciej minucie padł na boisko trzymając się za tył kolana i nie zdołał już kontynuować gry.
Sanchez do Górnika trafił latek tego roku, zamieniając na Zabrze CD Castellón. Dotychczas zagrał w dziewięciu meczach, w których zdobył jedną bramkę.