Gorąca atmosfera przed meczem Manchesteru United! Padły mocne słowa!

Gorąca atmosfera przed meczem Manchesteru United

Manchester United w czwartkowy wieczór rozegra swój pierwszy mecz w ćwierćfinałowej rywalizacji z Lyonem w Lidze Europy. Spotkanie odbędzie się we Francji. Tydzień później obie drużyny podejdą do rewanżu na Old Trafford. Stawką tej rywalizacji jest awans do półfinału turnieju, gdzie zwycięzca zagra z kimś z pary Rangers – Athletic Bilbao.

Nie wybrzmiał jeszcze pierwszy gwizdek, a atmosfera przed starciem Czerwonych Diabłów z ekipą Les Gones już jest gorąca. Odpowiedzialni są za to piłkarze obu zespołów – Andre Onana oraz Nemanja Matić. Pierwszy zaczął Kameruńczyk, który przyznał niedawno, że to jego zespół będzie zdecydowanym faworytem czwartkowej rywalizacji.

– Oczywiście nie będzie łatwo, ale myślę, że jesteśmy o wiele lepsi od nich – stwierdził cytowany przez dziennik “The Guardian”.

Matić bezlitośnie skontrował Onanę

Na odpowiedź Francuzów nie trzeba było długo czekać. Bramkarza Manchesteru United skontrował… były zawodnik Czerwonych Diabłów. Nemanja Matić dał upust swojemu bałkańskiemu temperamentowi i nazwał Onanę “jednym z najgorszych bramkarzy w historii klubu”.

– Onana powiedział, że są o wiele lepsi od nas? Kiedy jesteś jednym z najgorszych bramkarzy w historii Manchesteru United, musisz uważać, o czym mówisz – stwierdził ostro Serb cytowany przez Fabrizio Romano.

– Jeśli powiedziałby to Van der Sar, Schmeichel lub de Gea, to w porządku, ale Onana? Jest jednym z najgorszych – dodał bezkompromisowo pomocnik OL.

🚨 Nemanja Matic: “Onana said they’re way better than us? When you are one of the worst goalkeepers in Man United history, you need to take care what you’re talking about”.

“If it was Van der Sar, Schmeichel or de Gea saying that, ok… but Onana, he’s one of the worst”. pic.twitter.com/Tg55gVkjfa

— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) April 9, 2025

Onana również odpowiedział na zaczepkę Maticia. Trudno stwierdzić, że golkiper Man United załagodził spór.

– Ja przynajmniej podnosiłem trofea z największym klubem na świecie. Niektórzy nie mogą powiedzieć tego samego – prowokacyjnie przyznał Kameruńczyk.

– Nigdy nie okazałbym braku szacunku dla drugiego zespołu. Wiemy, że w czwartek będzie trudny mecz z mocnym przeciwnikiem. Przygotowujemy się, aby zagrać tak, żeby nasi kibice byli dumni – dodał już bardziej dyplomatycznie.