Feio uważa, że Vinagre może dać Legii bardzo dużo
Latem Legia Warszawa przeprowadziła ofensywę transferową. W gronie siedmiu piłkarzy, którzy trafili na Łazienkowską jest piłkarz, który na papierze przerasta Ekstraklasę. Mowa o Rubenie Vinagre. Trzeba przyznać, że piłkarze tacy, jak on rzadko trafiają do Polski. W jego CV znajdziemy takie kluby, jak Sporting CP, Monaco czy też Everton. Przy nazwisku Vinagre trzeba jednak postawić mały znak zapytania, który dotyczy jego obecnej formy. 25-latek spędził ostatnie sześć miesięcy w Hellasie Verona, w którym zagrał tylko dwa mecze w pierwszym składzie. Mimo tego trener Legii Goncalo Feio uważa, że na młodzieżowego reprezentanta Portugalii nie trzeba będzie długo czekać.
– Nie martwię się o jego aspekty fizyczne. Kluczowe jest odpowiednie wprowadzanie zawodnika. Nie rozpoczął treningów ze Sportingiem, bo był już w podróży. Pracował indywidualnie, ale mimo wszystko to trochę inny sport. To piłkarz, który ma nieprawdopodobny potencjał. […] To gracz znający wysoką intensywność i to od razu widać. Na pierwszym treningu “zrobił” rekord w zakresie HRS-u, biegów z wysoką prędkością. Wystarcza mu jedna odprawa i… praktycznie wszystko wie – zachwyca się.
W rozmowie z “TVP Sport” Feio ujawnił, że bocznym obrońcą interesowało się wiele europejskich klubów – nawet z lig lepszych od Ekstraklasy. Ostatecznie 25-latek wybrał Legię, choć miał oferty, które były lepsze pod względem finansowym.
– Trafił do Legii, bo bardzo chciał grać w tym klubie. Zrezygnował z większych pieniędzy, by występować w Warszawie. Uwierzył w nasz projekt. Zainteresowanie wykazywał szereg klubów, była opcja gry w Serie A czy Panathinaikosie, ale jednak chciał zagrać w Legii. Ma motywację oraz chęci do pracy i rozwoju – przekonuje.
Nowy nabytek stołecznego klubu będzie mógł wkrótce zadebiutować w zespole. W 1. kolejce Ekstraklasy Legia Warszawa zagra z Zagłębiem Lubin. Spotkanie rozpocznie się w sobotę 20 lipca o godzinie 20:15.