Goncalo Feio nie szanuje Polaków?
Goncalo Feio w 2010 roku rozpoczął pracę w Akademii Legii Warszawa. Następnie Portugalczyk był analitykiem materiałów wideo w ekipie ze stolicy. Kolejnym rozdziałem jego kariery była posada asystenta trenera w Wiśle Kraków, AO Xanthi i Rakowie Częstochowa. To właśnie w sztabie Marka Papszuna, Feio zanotował aż 100 spotkań na ławce trenerskiej. W 2022 roku 34-latek już samodzielnie objął Motor Lublin, a od kwietnia odpowiada za wyniki Legii Warszawa. Wojskowi pod jego wodzą awansowali do fazy ligowej Ligi Konferencji. W Ekstraklasie po 10. kolejkach 16-krotni mistrzowie kraju zajmują siódmą pozycję.
*Reklama
Oglądaj Ligę Mistrzów i Ekstraklasę w Canal +
Portugalczyk nad Wisłą słynie z wybuchowego temperamentu i niejednokrotnie zaszedł za skórę dziennikarzom czy też trenerom rywali. Od czasu objęcia Legii do najsłynniejszych wybryków Feio należy zachowanie w meczu rewanżowym z Broendby, dyskusja z Tomaszem Sokołowskim oraz “afera dronowa”, czyli sugestia dotycząca nagrywania treningów Legii przez Raków.
Tomasz Hajto na antenie Polsatu Sport docenił, a po chwili skrytykował poczynania szkoleniowca. – Szanuję go, że w miarę się nauczył języka polskiego. Ale ogólnie uważam, że szansę dostał za wcześnie, na wyrost. W swoich zachowaniach i wypowiedziach nie szanuje Polaków. A zarabia u nas w kraju i to mnie boli – zaznaczył były reprezentant Polski.