GKS Katowice lepszy od Radomiaka
GKS Katowice chciał zmazać plamę po dotkliwej porażce z Górnikiem Zabrze. Na Nową Bukową przyjechał Radomiak Radom, który zamierzał przerwać serię trzech meczów bez zwycięstwa. Wydawało się, że podopieczni Joao Henriquesa mogą dopiąć swego. W 14. minucie wynik spotkania otworzył Elves Balde. Piłkarz z Gwinei Bissau popisał się cudownym uderzeniem.
Radość gości nie trwała jednak długo, bowiem w 25. minucie gola strzelił Arkadiusz Jędrych. Bartosz Nowak odzyskał piłkę po nieudanym rzucie rożnym i wrzucił wprost na głowę obrońcy.
W ostatnich minutach pierwszej połowy rozpoczął się koncert wspomnianego wcześniej Nowaka, a także Rafała Wolskiego. Gwiazda GKS-u Katowice pokonała Filipa Majchrowicza po strzale z rzutu wolnego. Z kolei pomocnik Radomiaka oddał efektowne uderzenie z woleja.
Po intensywnych 45 minutach tempo spotkania nieco spadło. Obu stronom brakowało stuprocentowych sytuacji. Zmieniło się to dopiero w 72. minucie. Gieksa wróciła na prowadzenie po bramce Marcina Wasielewskiego, który pozazdrościł swoim kolegom z drużyny.
Kibice gospodarzy musieli jednak drżeć o zwycięstwo. W 87. minucie do siatki trafił Abdoul Tapsoba. Po długiej konsultacji z sędziami VAR Tomasz Kwiatkowski nie uznał gola. Ostatecznie „Gieksa” nie wypuściła zwycięstwa z rąk. Podopieczni Rafała Góraka zrównali się punktami z Motorem Lublin, który zajmuje obecnie 15. miejsce w tabeli. Z kolei Radomiak Radom nie wykorzystał potknięcia Wisły Płock, która nieoczekiwanie przegrała z Arką Gdynia. „Zieloni” tracą trzy punkty do ligowego podium.







![Zachowanie piłkarza Pogoni obiega Internet. Niewiarygodne padolino [WIDEO]](https://daf17zziboaju.cloudfront.net/wp-content/uploads/2025/11/03192656/collage-3-390x260.jpg)


