Stuprocentowa skuteczność gospodarzy
Obie ekipy są zamieszane w walkę o udział w barażach do PKO BP Ekstraklasy. Ba, GKS Katowice przy korzystnym układzie wyników i regularnym punktowaniu mógł wciąż liczyć na bezpośredni awans z drugiego miejsca. Jednak do tego potrzebne było derbowe zwycięstwo w Tychach, co było zadaniem z kategorii tych arcytrudnych.
Sam przebieg meczu w pierwszej odsłonie był w miarę wyrównany. Optyczną przewagę na początku drugiego kwadransa potwierdzili przyjezdni za sprawą Bartosza Jaroszka, który dał swojej drużynie prowadzenie w 18.minucie.
Na odpowiedź ze strony gospodarzy trzeba było czekać do 33.minuty, kiedy to pięknym uderzeniem popisał się Dominik Polap. Gdy wydawało się, że obie drużyny będą do szatni schodzić przy wyniku remisowym, w doliczonym czasie piłkę do siatki skierował Patryk Mikita. Zatem do przerwy GKS Tychy prowadził 2:1. Co ciekawe, wystarczyły do tego dwa celne uderzenia po stronie drużyny trenera Dariusza Banasika.
Jakub Arak bohaterem
Po zmianie stron to goście rzucili się do natychmiastowego odrabiania strat z pierwszej połowy. I ta sztuka udała się już w 61. minucie, kiedy to po asyście Antoniego Kozubala, bramkę zdobył Oskar Repka.
Z przebiegu reszty drugiej połowy więcej sytuacji stwarzali sobie podopieczni trenera Rafała Góraka. Tyszanie czekali na swoje szanse głównie w atakach szybkich, aczkolwiek zarówno po jednej jak i drugiej stronie wyraźnie brakowało skuteczności. Jednak w ostatniej akcji tego spotkania kontrę wyprowadzili goście i to oni zdobyli bramkę na wagę kompletu punktów co wywołało euforię w sektorze zajmowanym przez kibiców zespołu z Katowic.
GKS Tychy – GKS Katowice 2:3 (2-1)
Dominik Polap 33′, Patryk Mikita 45+2′ – Bartosz Jaroszek 18′, Oskar Repka 61′, Jakub Arak 90+2′