HomePiłka nożnaGirona wpakowała sobie dwie bramki samobójcze. Szalony mecz w Lidze Mistrzów [WIDEO]

Girona wpakowała sobie dwie bramki samobójcze. Szalony mecz w Lidze Mistrzów [WIDEO]

Źródło: Kanał Sportowy

Aktualizacja:

Girona przegrała w środę drugi mecz w tej edycji Ligi Mistrzów. Katalończycy sprezentowali rywalom dwie bramki samobójcze.

Girona

box to box pictures / Alamy

Girona przegrała z Feyenoordem

Piłkarze Girony pod początku bieżącego sezonu w niczym nie przypominają rewelacji La Liga z poprzednich rozgrywek. Znakomity sezon zaprowadził Katalończyków wprost do Ligi Mistrzów, gdzie jak dotąd dostają bolesne lekcje futbolu.

W środę Girona na własnym stadionie mierzyła się z holenderskim Feyenoordem. Hiszpanie po 19 minutach zdołali wyjść na prowadzenie. Po wrzutce z rzutu rożnego w polu karnym Holendrów najlepiej odnalazł się David Lopez, który z dużą dozą szczęścia wpakował piłkę do bramki.

Cztery minuty później na tablicy wyników widniał już remis. Tym razem stały fragment gry wykonywał Feyenoord. Quinten Timber dorzucał piłkę z rzutu wolnego i zrobił to o tyle umiejętnie, że nabił nią próbującego interweniować Yangela Herrerę. Wenezuelczyk tak niefortunnie odbił futbolówkę, że pokonał własnego bramkarza, doprowadzając do wyrównania.

Jeszcze przed przerwą gości na prowadzenie wyprowadził Antoni Milambo. Chwilę później wynik mógł być jeszcze wyższy, jednak Ayase Ueda nie wykorzystał rzutu karnego.

Po zmianie stron do odrabiania strat ruszyli gospodarze i ta sztuka udała im się całkiem szybko. Już w 51 minucie do siatki Holendrów trafił David Hancko, jednak w akcji bramkowej sędzia liniowy dopatrzył się spalonego, więc trafienie nie zostało uznane. Po nieco ponad godzinie gry kolejną okazję na wyrównanie zmarnował Bojan Miovski, który nie zdołał zamienić rzutu karnego na bramkę.

W 73 minucie próby gospodarzy przyniosły efekt. Do wyrównania doprowadził Donny van de Beek. Radość nie trwała jednak długo, bo już po sześciu minutach goście znów byli na prowadzeniu. I to po kolejnej w tym meczu bramce samobójczej. Po centrze Hancko w pole karne, piłkę do bramki tuż przed interweniującym bramkarzem wbił Ladislav Krejčí.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Gavi ostro o błędzie Kounde. To dlatego Barcelona zremisowała z Celtą Vigo
Casado zwrócił się do kibiców Barcelony. Wymowny wpis po czerwonej kartce
Goncalo Feio zaszokował na konferencji. Zawstydził współpracownika
Mateusz Bogusz z kolejną asystą! Wynik jednak go nie zadowoli
FEN 57: Ciepłowski niepokonany, Bartnik i Rzepecki mistrzami [WYNIKI]
Flick jest wściekły! Nie patyczkował się po końcowym gwizdku
Kibole Cracovii nie wytrzymali! Beznadziejne zachowanie [WIDEO]
Feio zszokował tą wypowiedzią. Nie gryzł się w język mówiąc o sędziach
Lewandowski oceniony po meczu przez Hiszpanów. Oto noty
Olbrzymia kontrowersja w hicie Ekstraklasy! Cracovii należał się rzut karny?