Lech poważnie osłabiony przed kluczowymi meczami
Lech Poznań zaczął sezon 2025/26 bez kilku ważnych graczy. Z poważnymi kontuzjami zmaga się Patrik Walemark, Daniel Hakans oraz Radosław Murawski. Jakby tego było mało, podczas pierwszego starcia z Crveną Zvezdą Belgrad w III rundzie eliminacji do Ligi Mistrzów boisko opuścić musiał Filip Jagiełło. Klub poinformował, że pomocnik nie zagra w rewanżowym meczu z serbskim gigantem ze względu na uraz barku.
Jak się okazuje, na tym nie kończą się problemy Nielsa Frederiksena. Według informacji Dawida Dobrasza w najbliższych tygodniach Duńczyk nie będzie mógł skorzystać z Aliego Gholizadeha. Najgorszy scenariusz zakłada, że Irańczyk będzie pauzował nawet przez dwa miesiące. Oznacza to, że jego występ z Crveną jest wykluczony. Co więcej, kibice Lecha nie będą mogli oglądać swojego ulubieńca w meczach czwartej rundy eliminacji do europejskich pucharów. Jeśli Kolejorz wyeliminuje Crveną, zagra z Dynamem Kijów (Ukraina) lub Pafos (Cypr). W grę wchodzi też dwumecz z belgijskim Genkiem w eliminacjach do Ligi Europy.
Lechowi z pewnością będzie brakować piłkarza, który w minionym sezonie strzelił osiem goli i zaliczył sześć asyst w 33 meczach PKO BP Ekstraklasy. Na razie nie wiadomo jednak, co dokładnie dolega skrzydłowemu. Warto dodać, że po zakończeniu sezonu reprezentant Iranu poddał się operacji pachwiny. Na początku obozu przygotowawczego 29-latek nie trenował wraz z drużyną. Niels Frederiksen oszczędzał go w pierwszych meczach sezonu 2025/26.