Gerard Pique pod lupą śledczych
Gerard Pique był pośrednikiem kontraktu na organizację Superpucharu Hiszpanii w Arabii Saudyjskiej. Firma byłego piłkarza Barcelony – “Kosmos” miała swój udział przy tym wydarzeniu. Kontrowersyjna transakcja, znalazła się pod lupą śledczych, którzy badają całą sprawę. Jednym z działań sądu, było zażądanie danych na temat 89 kont bankowych byłego obrońcy reprezentacji Hiszpanii. Ponadto Pique musi wykazać analizę swoich 27 spółek. Sąd zamierza prześwietlić wszystkie bankowe transakcje 37-latka.
– To jeden z najbardziej kontrowersyjnych kontraktów, na którym skupia się śledztwo. Sędzia chce poznać wszystkie ruchy bankowe na kontach Pique ze względu na podejrzenia, że Luis Rubiales prowadził nieczyste interesy – przekazała hiszpańska “La Vanguardia”.
Saudyjską firma Sela Sport Company rocznie przelewała na konto firmy Gerarda Pique, 4 miliony euro. Śledczy badają na co zostały przeznaczone właśnie te pieniądze. Kontrakt na organizację Superpucharu pomiędzy firmami Kosmosem, RFEF i Sela opiewała na 28,5 milionów euro i została podzielona na siedem umów. Spółka Gerarda Pique zgarnęła 4 miliony euro wolne od podatku.