Trener reprezentacji Anglii unika trudnych pytań po finale EURO
W finale mistrzostw Europy reprezentacja Anglii poniosła bardzo bolesną porażkę. Gol dający zwycięstwo Hiszpanom padł w ostatnich minutach meczu. Tym samym ekipa prowadzona przez Garetha Southgate’a ma za sobą dwa przegrane finały mistrzostw Starego Kontynentu. Ta niechlubna statystyka sprawiła, że trener, który był chwalony za starcie z Holandią znów znalazł się w ogniu krytyki. Po końcowym gwizdku 53-latek został zapytany o to, czy wyobraża sobie dalszą pracę w roli selekcjonera reprezentacji Anglii.
– Nie wiem, czy teraz jest dobry moment na to, by podejmować takie decyzje. Muszę porozmawiać z odpowiednimi osobami, ale nie teraz. Jesteśmy w bardzo dobrej sytuacji, jeśli chodzi o nasze doświadczenie. Większość tego składu będzie grać na następnych mistrzostwach Świata, a może i na następnych mistrzostwach Europy. Jest na co czekać, ale w tej chwili to żadne pocieszenie – podsumował Southgate.
Problemem dla Garetha Southgate’a może być to, że Manchester United – a więc klub, z którym do niedawna był łączony – podjął już decyzję w sprawie Erika ten Haga. To właśnie Anglik miał zastąpić Holendra na stanowisku szkoleniowca Czerwonych Diabłów. Może to oznaczać, że w razie zakończenia współpracy angielski trener zostanie na lodzie. Co więcej, angielska federacja przygotowała listę kandydatów, którzy mogliby przejąć Synów Albionu po 53-latku. Póki nie zapadły żadne decyzje w tej sprawie, można zakładać, że to były trener Middlesbrough będzie prowadził zespół podczas meczów Ligi Narodów, która zaczyna się we wrześniu.