Rui opcją rezerwową
W ostatnich dniach tempa zaczęła nabierać saga transferowa z reprezentantem Polski w roli głównej. Chodzi tutaj o Nicolę Zalewskiego, który miał już zgodzić się na transfer do Galatasaray. Problem jednak w tym, że turecki klub nadal nie zdołał dojść od porozumienia z Romą.
Włodarze Galatasaray są bardzo ostrożni w ostatnich dniach tureckiego okna transferowego. Turcy nie chcą zostać z niczym w przypadku gdyby próba sprowadzenia do Stambułu Zalewskiego się nie powiodła. Gianluca Di Marzio przekonuje, że klub przygotował się już na wypadek upadku transferu Polaka i wybrał potencjalną alternatywę.
Opcją “last minute” dla władz Galatasaray ma być zawodnik innego włoskiego klubu. Konkretnie na radarze Lwów znalazł się Mario Rui. Portugalczyk nie jest już częścią składu w Napoli i z tego powodu zespół spod Wezuwiusza stara się pozbyć 33-latka z drużyny. Pomóc mogłoby w tym właśnie Galatasaray. Stałoby się tak jednak tylko gdyby Zalewski pozostał w Rzymie.
Co ciekawe sam Rui trafiał do Napoli właśnie z Romy. Najpierw zasilił zespół w ramach wypożyczenia, a później został wykupiony. Łącznie drużyna z Neapolu zapłaciła za wychowanka Sportingu niemal 10 milionów euro. Rui z Napoli sięgał po mistrzostwo Włoch. Dla ekipy Partenopei rozegrał łącznie 227 spotkań. Zagrał również 12 meczów dla reprezentacji Portugalii.